Zatarcie się silnika całkowicie słusznie uznawane jest za jedną z groźniejszych awarii mogących powstać w obszarze jednostki napędowej. Rzadko kiedy jednak dochodzi do niej w jednej, krótkiej chwili. Zwykle jest to proces, któremu towarzyszą dość charakterystyczne objawy, a efekty ich lekceważenia są zwykle wprost spektakularne.
Węgrzy nie mieli silnego przemysłu motoryzacyjnego. Robili ciężarówki Csepel, autobusy Ikarus, motocykle Pannonia i… samodzielne produkcje jednostkowe. Czasem zdarza mi się tęsknić za czasami demokracji ludowej, kiedy samochodów tak bardzo nie było, że trzeba je było budować samodzielnie. Potem oczywiście uderzam się w głowę czymś ciężkim, bo tamta sytuacja jednak miała więcej wad niż zalet. Ale przynajmniej „dzięki” niej możemy podziwiać niezwykłe relikty samodzielnej myśli technicznej, takie jak węgierska ciężarówka z silnikiem od motocykla. Spróbujmy rozpoznać, z ilu samochodów to powstało Szyba przednia to zwykła szyba okienna, raczej nie samochodowa. Cały front pochodzi oczywiście z Żuka, ale kierunkowskazy – zapewne z Trabanta. Tylne lampy są od Łady 2103. Tylna część ramy wygląda jak zaadaptowana z przyczepy rolniczej. W sumie ładnie to się udało spasować, złego słowa nie powiem. Drzwi są od UAZ-a. Znaczy dolna ich część, bo te drzwi są dwuczęściowe i ramka górna jest odkręcana od dolnego panelu. Za drzwiami znajduje się boczny kierunkowskaz, niepokojąco podobny do tego od Poloneza albo Fiata 125p. Dach jest już chyba produkcją własną, ale głowy sobie uciąć nie dam. Koła pochodzą z Wartburga 311 i mają „kołnierz” pod metalowe kołpaki. Nie bardzo wiem, po co jest ta rura przy przednim kole, ale może ma jakieś zastosowanie. Spodziewałbym się tu jakiegoś diesla, na przykład z Multicara Zamiast tego pod nogami kierowcy znajduje się silnik z motocykla. Ostrożnie powiedziałbym, że to prawdopodobnie silnik od Jawy. Nie mogę być jednak tego pewien. W każdym razie jest to jednostka jednocylindrowa, z opisu wynika że ma 300 ccm pojemności skokowej. Jak ona napędza koła (i które), tego naprawdę nie wiadomo. Niby w tylnej części wozu widać most z dyferencjałem, ale czy on w ogóle jest podłączony? Na jednym ze zdjęć widać, że ten motocyklowy silnik połączono z jakąś skrzynią biegów, trudno jednak dojrzeć, co dzieje się dalej. Jeszcze bardziej jestem ciekaw co się dzieje, kiedy 300-centymetrowy silnik musi targnąć z miejsca załadowaną ciężarówkę. Najwyraźniej mamy tu do czynienia z przykładem ekstremalnego downsizingu. Myślicie, że Mondeo to był hardcore? Potrzymajcie Węgrom langosza, oni zrobią ciężarówkę z Cena tego pojazdu to 220 tys. forintów Oznacza to, że można go kupić za 2850 złotych. Jak za tyle samochodów w jednej paczce, cena jest naprawdę fantastyczna. Link nadesłał Paweł Ch., dzięki! Czytaj również: Motocykl z silnikiem z Dodge’a Vipera – odkręcasz manetkę i nie żyjesz
Chciałbym zrobić pojazd z silnikiem od kosiarki lecz nie wiem jak zrobić , żeby po odpaleniu silnika pojazd nie ruszał od razu tylko gdy dodam gazu. Jestem nowym użytkownikiem więc gdy ten temat już był to bardzo przepraszam. Moderowany przez ANUBIS: 3.1.14. Zabronione jest publikowanie wpisów niezgodnych z tematyką danego forum lub
Kto wie czy tak właśnie nie wygląda przyszłość Vipera. Sytuacja największego rodzimego konkurenta dla Corvette powoli się krystalizuje. Jak wiadomo, Chrysler rozmyślił się w kwestii sprzedaży praw do produkcji Vipera (podobno nawet polska firma zgłaszała aspiracje do zakupu), pora zatem spojrzeć w przyszłość. A ta jawi się... po włosku. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że pod maskę Dodge Vipera następnej generacji trafi silnik rodem z Ferrari. Łezka się w oku kręci. Co prawda dużo większy sentyment mamy do silników V8, które po prostu lepiej brzmią od jednostek V10, ale jednak trochę szkoda - w końcu to największy silnik w aucie tego typu jaki świat długi i szeroki. Swoją drogą na przykładzie Vipera widać jak fortuna kołem się toczy. Pamiętacie kto uczestniczył w pracach nad silnikiem od Vipera? Specjaliści z Lamborghini, które to Chrysler uratował swego czasu od bankructwa. A teraz z pomocą Chryslerowi przychodzi inna włoska firma - Fiat. I znowu być może Włosi umorusają swoje ręce przy silniku od Vipera - cóż, przyjmijmy to za dobry omen - w końcu w przeszłości Viper poczynał sobie całkiem śmiało... źródło: Car & Driver Dodaj komentarz Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzebylogowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować. Zaloguj się 12 Komentarze do: Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? ARON 2009-08-12 16:52 Nie wierze, w te "brednie" - zarówno ze strony Ferrari, jak i samego Chrysler'a! Poza tym silniki Ferrari może są imponujące, ale BARDZO krótko żywotne, więc to byłby nawet konstrukcyjny błąd. No i Viper z pierdem Ferrari - nie, to jakiś żart, skądinąd przy tworzeniu big block'a swoje palce zamoczyło Lamborghini... Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? Bl4ck 2009-08-13 02:03 ciekawe skad masz dane co do zywotnosci? poza tym ferrari to nie mieszczuch jezdzacy do 2-3tys obratow i 60km/h a jak nie slyszales dzwieku ferrari na zywo to moze nie zabieraj glosu? bo dzwiek jest imponujacy Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? yatza 2009-08-13 16:21 To już co kto lubi. Ja jestem wielkim fanem Ferrari i ich silników. Tylko, że do Viper'a to po prostu nie pasuje. To przecież zupełnie inna szkoła. Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? Chevy Suburban 2009-08-13 16:32 Bl4ck spokojnie... :-) Trafiłeś na ludzi, którzy woleliby dostać w prezencie "zwykłego" amerykana niż Ferrari (przynajmniej ja), więc opinie jak zresztą wszędzie na forach tematycznych są mocno subiektywne. Generalnie mówi się, że "supersamochody" (Ferrari, Aston Martin, Maserati, itp.) nie są zbyt trwałe czy bezawaryjne mimo częstego ręcznego montażu, dokładnego sprawdzania przed opuszczeniem fabryki, itd. Potrafią mieć swoje "fochy"... Jedynie podobno (wg rankingów) Porsche jest wiarygodne i nadaje się jako auto do codziennej jazdy i załatwiania interesów. Z drugiej strony to nie są auta do katowania po mieście jak sam napisałeś, a ile prawdy w tych opowieściach o awaryjności jest, można się przekonać jedynie na własnej skórze... Co do dźwięku, to zupełnie różne ligi i nie oceniałbym żadnej jako lepszej czy gorszej. Kwestia gustu. :-D Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? karlone 2009-08-14 13:31 Jak dla mnie ferrari jest zbytnio "warkotliwe", wręcz denerwujące, brzęczy na wyższych obrotach. Viper ma przyjemniejszą barwę, od bulgotu do lokomotywy na pełnej prędkości. Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? vette 2009-08-14 18:45 Mi dzwiek V10 nie podchodzi. Najbardziej lubie bulgot V8. Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? ARON 2009-08-14 23:38 @Bl4ck: kumpla znajomy miał kiedyś nowsze Maserati (silnik Ferrari) i po 100 tys. km z groszem motor był praktycznie do remontu, a w niczym się nie ścigał, ani nie katował - wymiękł na codziennej jeździe... Stąd te "dane" i wyluzuj, nie każdy musi lubić to, czym większość się fascynuje. Ja też wole bulgot poczciwej V8, niż warkot V10 Viper'a, choć mimo iż ma 2 cylindry ekstra, to całe szczęście zachował charakterystykę typowego amerykańskiego "widlaka" - chwała im za to, tym bardziej, że to ostatni seryjnie produkowany big block! Dla mnie Ferrari wogóle nie ma dźwięku, aczkolwiek akceptuję, że można się tym jarać... Chociaż i tak stawiam na... Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? Chevy Suburban 2009-08-15 01:24 No pięknie brzmi ten Viper. ;-) Tradycyjny bulgot i ryk. :-) Co wy chcecie? :o Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? yatza 2009-08-15 11:00 Nikt nic nie chce. Jak na razie wszyscy wypowiadali się czołobitnie o dźwięku Vipera. No i słusznie, bo brzmienie ma rewelacyjnie. Przy całej mojej sympatii dla europejskiej szkoły, Viper po prostu musi tak brzmieć jak brzmi. Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? ARON 2009-08-15 22:24 Bo big block Vipera to po prostu silnik z ciężarówki doszlifowany u samego Lamborghini...to i dźwięk jest wypadkową tych dwóch! Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? SARTO 2009-08-17 14:49 Kurde... znowu świrują. ZOSTAWCIE VIPERA W SPOKOJU. Najgenialniejszy silnik wszechczasów chcą zastąpić jakimś europejskim gównem. VIPER jest fantastyczny taki jaki jest i nie wolno tego zmieniać. Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? skodilak 2009-08-17 15:35 Opla Tigry tez.... xDD Podobne: Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? Podobne galerie: Dodge Viper z silnikiem od... Ferrari? Najczęściej czytane w tym miesiącu Tapety na pulpit Dodge
Auto oznaczone skrótem GRMN trafi na rynek, a pod jego maską pojawi się silnik pochodzący z BMW M3 i M4. Toyota Supra to samochód, który oferuje ogromny potencjał. Zbudowana na wspólnej platformie z BMW oferuje w topowym wydaniu 340 KM napędzających tylną oś. Pod maską pracuje 3-litrowy silnik w układzie rzędowym. Sebastian Rydzewski Działam tutaj od kwietnia 2008 roku. Przez ten czas napisałem dla Was ponad publikacji o motoryzacji i przetestowałem setki samochodów. Na co dzień współpracuje z telewizją TVN Discovery. 69, 21 zł. zapłać później z. sprawdź. kup 10% taniej. darmowa dostawa. Produkt: Motor SAMOCHODZIKI METALOWE MALE MOTOCYKL KTM SX-F 4500 Siku. dostawa w poniedziałek. dodaj do koszyka. Firma. Motocykl i Dodge Viper – co mogą mieć wspólnego oba te pojazdy? Jak się okazuje, może być to silnik. Wsiadasz na motocykl, odkręcasz manetkę i umierasz. Tak mniej więcej wyobrażam sobie swoje spotkanie z maszyną Allena Millyarda. Facet zbudował motocykl z ośmiolitrowym silnikiem V10, którego dawcą był oczywiście Dodge Viper. Czytaj również: Jak jeździć motocyklem w korku? Przepisowo łatwo nie będzie Jednym z powodów, dla których wciąż ociągam się ze zrobieniem prawa jazdy kategorii A, jest święte przekonanie, że krótko po tym fakcie na pewno bym się zabił. Strasznie dobrze wspominam sezony za sterami mojego KTM-a Duke’a, ale już po pierwszym było jasne, że te 15 KM to za mało. Ale i te 15 wystarczyłyby, żeby zrobić sobie krzywdę w widowiskowy sposób. A co, jeśli tych koni byłoby 500? Właśnie tyle ma motocykl Allena Millyarda. Ten szalony konstruktor własnoręcznie zbudował sobie taki sprzęt w 2009 r. A piszemy o nim teraz, bo kilka dni temu Allen pokazał, jak szykuje go do corocznego przeglądu i rusza nim w trasę. Nakręcił mu już ponad 9000 mil, więc nie jest to wyłącznie sprzęt do przywiezienia na lawecie i pochwalenia się na zlocie, jak wiele poważnych projektów samochodowych pokazywanych na ważnych imprezach tuningowych. Allen czasem wyprowadza go z garażu i wybiera się nim na wycieczki. Motocykl z silnikiem z samochodu Dodge Viper ma masę 630 kg. Czyli więcej niż Fiat 126p, który w ubiegłym stuleciu był podstawowym samochodem rodzinnym dla milionów Polaków. Tu sam silnik ma masę 340 kg, Allen zamontował go na dwóch ramach. Jak się można domyślić, ośmiolitrowe V10 w motocyklu zajęło na tyle dużo miejsca, że brakło już przestrzeni na klasyczną skrzynię biegów. Jednak, jak zapewnia konstruktor, ten silnik produkuje takie ilości momentu obrotowego, że zmiana biegów jest zbędna. Ten sprzęt może rozpędzić się do 434 km/h Przynajmniej tak twierdzi konstruktor, choć nie znalazłem potwierdzenia, by kiedykolwiek tyle nim pojechał. Wiadomo na pewno, że maszyna przekroczyła barierę 200 mil na godzinę, czyli 322 km/h – wyczynu tego dokonał dziennikarz Bruce Dunn. Just back from an absolutely amazing 75 mile ride on my litre Viper V10, it makes me smile the whole time with its immediate, effortless and immense roll on torque 🙂Got a bit of cleaning to do now to remove all the dead flies 🙈#viper #v10 #200mph #homemade #motorcycle — Allen Millyard (@AllenMillyard) September 5, 2021 Pewnie dla wielu posiadaczy ścigaczy to żaden wyczyn, ale w moim odczuciu rozpędzenie do takiej prędkości ważącego 630 kg motocykla, który zbudował sobie ktoś w prywatnym garażu, to jednak jest coś. Szczególnie że nie wystarczy wsiąść i odkręcić manetkę do końca, patrząc jak zmieniają się cyferki na prędkościomierzu – Millyard wspomina, że z racji pokładów mocy, sprzęt trzeba rozpędzać długo i delikatnie. Ale od 0 do 200 km/h tak czy inaczej napędza się w 7 s. Życzę szalonemu konstruktorowi długich i spokojnych lat życia. Choć biorąc pod uwagę, że oprócz motocykla z silnikiem V10 zbudował jeszcze kolejny, z silnikiem V12 powstałym z połączenia dwóch motorów V6 – przypuszczam, że on może mieć zupełnie inne priorytety.
W 1915 roku Woods Motor Vehicle, producent samochodów elektrycznych, wyprodukował Dual Power z 4-cylindrowym silnikiem ICE i silnikiem elektrycznym. Poniżej 24 km/h samochód jechał na samym silniku elektrycznym aż do wyczerpania baterii, zaś powyżej tej prędkości włączał się silnik spalinowy, który mógł rozpędzić auto do 56 km/h.
Czy w ogóle potrzebujemy silnik wysokoprężny w motocyklu? Od momentu, gdy pojawił się pierwszy motocykl, upłynęło sporo czasu. Genialne umysły całego świata wykonały ogrom pracy, aby z roweru z podwieszonym silniczkiem powstał ten super zaawansowany technologicznie cud motoryzacji, który jest tak bardzo przez nas kochany. Rozwiązując bardzo skomplikowane zadania i łamigłówki techniczne, inżynierom udało się podnieść poziom mocy motocykli do niewyobrażalnego poziomu, wciskając po jednym koniu mechanicznym w każdy kilogram wagi pojazdu. Faszerując go różnymi smakołykami w rodzaju inteligentnego zawieszenia, złożonych układów hamulcowych z ABS, elektronicznych systemów sterowania przepustnicą oraz długością kanału dolotowego, robią oni wszystko, abyśmy naszą maszyną mogli nie tylko lepiej jeździć, ale też pochwalić się przed przyjaciółmi, kolegami z pracy, rodziną i osobami bliskimi. „Lecz co ma do tego motocykl z silnikiem Diesla?” – zapytacie. Szczególnie, że motocykl z takim silnikiem nie jest jeszcze zjawiskiem powszechnym. To bastion, który dla inżynierów pozostał niezdobyty. Spróbujmy zatem zorientować się, czy potrzebna nam w ogóle ta pozostawiona z tyłu twierdza. Dlaczego silnik Diesla budzi takie zainteresowanie? Zacznijmy od definicji. Poradnik Młodego Skauta podaje: „Silnik Diesla to tłokowy silnik spalinowy, którego paliwem jest olej napędowy. Podstawową różnicą w stosunku do silnika benzynowego jest inna metoda wprowadzenia mieszanki paliwowo-powietrznej do cylindra i inny sposób jej zapłonu. W silniku benzynowym paliwo miesza się z powietrzem przed cylindrem, a otrzymana mieszanka zapalana jest przez świecę zapłonową. W silniku Diesla powietrze najpierw dostaje się do cylindra, a następnie jest sprężane. Gdy powietrze zostanie podgrzane do temperatury samozapłonu paliwa (700-800 °С), wtryskiwacze wtryskują paliwo pod dużym ciśnieniem do komory spalania”. Lecz to nie ta różnica, lecz wysoka sprawność jest głównym urokiem silnika Diesla. Rudolf Diesel Gdy Rudolf Diesel rozbudowywał swoją teorię „racjonalnego silnika cieplnego” (datowaną na 1890 rok), próbował osiągnąć dwa cele. Dzięki dużemu sprężeniu w cylindrach osiągnięta została o wiele większa skuteczność przetwarzania energii cieplnej w mechaniczną oraz uniknięto potrzeby zapalania mieszanki paliwowo-powietrznej (w tych czasach świece zapłonowe były trudnodostępne i zawodne). Pierwszy działający silnik, stworzony przez Diesla w roku 1897, natychmiast potwierdził wszystkie zalety tej teorii. Jego sprawność była istotnie większa, niż sprawność silników benzynowych tamtych czasów. W ten sposób „Urządzenie do przetwarzania wysokiej temperatury na pracę” osiągnęło sens istnienia. W roku 1903 został zbudowany pierwszy statek z silnikiem Diesla. W 1912 – pierwsza lokomotywa, w 1922 – ciągnik. Pierwszy samochód ciężarowy pojawił się w roku 1923, a w 1936 ­- pierwszy samochód osobowy z silnikiem Diesla (Mercedes-Benz 260 D). Kolejnym krokiem powinien oczywiście być motocykl z silnikiem wysokoprężnym, ale tak się nie stało. Ani przed II Wojną Światową, ani po jej zakończeniu. Dlaczego żadna firma nie zdecydowała się na opracowanie silnika Diesla do motocykla? Wydawało się, że powinien to być najbardziej pożądany i oszczędny rodzaj transportu, w którym zużycie paliwa było prawie dwukrotnie mniejsze, niż w silniku benzynowym o identycznej pojemności. Oszczędność Diesla w przypadku motocykla od strony komercyjnej okazała się bezużyteczna. Po pierwsze, uzyskiwana moc dla jednostki objętości roboczej w przypadku silnika Diesla była prawie półtorakrotnie mniejsza, niż w przypadku silnika benzynowego, a dla małych wartości objętości roboczej (określonej w centymetrach sześciennych) w ogóle zbliżała się do zera. Po drugie, silnik Diesla nie toleruje wysokich obrotów, w takim przypadku mieszanka nie nadąża spalać się w cylindrach. W wersji o większej pojemności silnik Diesla potrafi pokazać na co go stać, ale powstaje inna kwestia: jak taką machinę uruchamiać? (Przecież nie będziemy instalować „kopniaka”.) Czy jednak takie problemy mogą powstrzymać entuzjastów, którzy potrafią kolejny raz z niemożliwego zrobić możliwe, a to co się wydawało na początku nierealne wychodzi „nawet całkiem nieźle”?. Pierwsze próby Pierwszy fakt powstania motocykla z silnikiem Diesla został udokumentowany pod koniec lat pięćdziesiątych. W listopadowym numerze czasopisma „Motor Cycling” z roku 1959 ukazał się niewielki artykuł, opowiadający o Gordonie Gloverze, który mając 24 lata potrafił przerobić dwucylindrowy silnik benzynowy (350 cm3) w swym motocyklu marki Ariel na pełnowartościowy silnik Diesla. Jednak wśród znawców tematu za pioniera budowy silników Diesla dla motocykli jest uznawany Arthur Sidney, który mniej więcej w tym samym czasie przedstawił publicznie swoje spostrzeżenie dotyczące dylematu „być albo nie być” dla motocykla z Dieslem. Wspólnie ze swoim ojcem opracował i zmontował doświadczalny model silnika wysokoprężnego o pojemności 500 cm3 (14 KM przy 4000 obr/min), który zainstalował w ramie motocykla Norton. Pierwsze próby nie wzbudziły dużego zainteresowania społeczeństwa, jednak zasiały ziarno wątpliwości i zainteresowania w umysłach indywiduów myślących niestandardowo. Dlatego na początku lat 60-tych powstała cała masa customów, zarówno z silnikami skonstruowanymi samodzielnie, jak również z już istniejącymi silnikami samochodowymi (od roku 1968 dostępny był silnik Diesla do Citroëna (1255 cm3), który w tym czasie był najmniejszym wśród sprzedawanych samochodowych silników wysokoprężnych i znakomicie mieścił się w ramie motocykla). Prawdziwie kultową postacią wśród „rewolucjonistów motocykli z dieslem” stał się jednak Ernie Dorsett. Dzięki jego niewyczerpanej energii powstało ponad sto pięćdziesiąt wariacji na temat „co uzyskamy, jeżeli to przystosujemy do tego...”. Dorsett rozpoczął selekcję jeszcze w roku 1975 i przystosował do motocykla silnik Diesla od motopompy Fuji Robin DY30 (1) (299 сm3, 5,5 KM przy 3600 obr/min, średnica/skok tłoka: 76 mm/66 mm, stopień sprężania – 21:1), a następnie wypróbował prawdopodobnie wszystkie wersje, bardziej lub mniej odpowiednie dla tej słusznej sprawy. W rzeczywistości dzieła, które wyszły spod jego ręki, albo dokładniej klucza i wkrętaka, stały się podstawą dla drobnej produkcji wielu motocykli z silnikiem Diesla pod koniec XX wieku. Dorsett przykładowo uwielbiał produkowane w Indiach motocykle Royal Enfield, które były ogólnodostępne. Jego pomyślne próby z motocyklami tej marki doprowadziły do powstania na początku lat 90-tych prawdziwego dieslowskiego jednośladu marki Royal Enfield pod nazwą Taurus. Był to pierwszy na świecie produkowany seryjnie motocykl z silnikiem Diesla. Silnik o pojemności 325 сm3, produkowany na licencji włoskiej firmy Lombardini Motori, osiągał moc 6,5 KM przy 3600 obr/min i to było wystarczające by rozpędzić motocykl do 75 km/h. Owszem, ta prędkość nie wygląda imponująco, ale Taurus potrafił spalać tylko półtora litra paliwa na setkę! To był niezły atut, biorąc pod uwagę stale rosnące ceny paliwa. Fakt ten w końcu zainteresował szerszą rzeszę sympatyków jednośladów, a ponadto zaczął się bum związany z biodieslem, zaostrzono normy ekologiczne i to skłoniło wszystkich, aby pod nieco innym kątem spojrzeć na motocykl z silnikiem Diesla. Niedługo pojawiło się kilkanaście firm - naśladowców indyjskiej Royal Enfield, zarówno w samych Indiach (Soorya, Bajaj, Esdit), jak również w Europie (Beckedorf, Sommer), które składały swoje wersje Enfieldów, oraz około dwudziestu firm, wykonujących wykańczanie lub inaczej mówiąc tuning indyjskiego wyrobu, dopasowując go do gustów wytrawnego europejskiego użytkownika. Najciekawsze jest to, iż powstanie Taurusa zburzyło niezłomną obojętność wielkich producentów motocykli. Potwierdza to obszerny program brytyjskiej firmy Norton. Firma ta niezwłocznie zwróciła uwagę na najsmaczniejszy kąsek nowego sektora rynku, którym są wojskowe motocykle z silnikiem wysokoprężnym. Niestety program ten wkrótce został zamknięty z powodu niewyraźnych perspektyw istnienia samej firmy Norton. Jednak pewien interesujący fakt, dotyczący podjętych przez tą firmę prób, pozostawił swój ślad w historii motocykli z silnikiem Diesla. Jak wszyscy wiemy Norton z powodzeniem stosował benzynowy silnik Wankla z wirującym tłokiem. Szybko pojawiło się pytanie odnośnie zbudowania takiego silnika na olej napędowy. Firma Norton, jak już wiemy, nie zdążyła dać odpowiedzi na to pytanie, ale niepodważalny jest fakt, iż niemiecka firma Wankel Supertec GmbH w roku 2007 przedstawiła działający prototyp silnika z wirującym tłokiem o pojemności 500 cm3, napędzany olejem napędowym, wyróżniający się imponującą maksymalna mocą: 65 KM przy 5500 obr/min. Istnieją także pogłoski, że Nortonowi jednak udało się zmontować kilka silników z wirującym tłokiem na olej napędowy o pojemności 294 cm3 i wiele osób poluje na nie jak na pirackie skarby. Istotny postęp Druga fala popularności motocykli na olej napędowy rozpoczęła się po tym, jak w połowie lat 90-tych ministerstwa sił zbrojnych Wielkiej Brytanii i USA ogłosiły projekt przejścia na alternatywne rodzaje paliw. W wyniku tego pojawiły się samochody bojowe i czołgi, które mogły wykorzystywać jako paliwo wszystkie ciecze, które się palą. W zasadzie, cały sprzęt wojskowy USA i NATO (od dieslowskich generatorów po niewidzialne samoloty) wykorzystuje paliwo JP-8, które swoim składem przypomina mieszaninę nafty lotniczej z olejem napędowym. Doskonale sprawdza się ono we wszystkich silnikach, ale nie może być stosowane w silnikach motocykli benzynowych. Dlatego właśnie pomyślano o motocyklach (a wykorzystuje się ich wystarczająco dużo­ w oddziałach łączności, wywiadzie i policji wojskowej), które mogłyby być równie mało wymagające w wyborze paliwa. W 1995 roku pojawił się prototyp / z silnikiem Diesla o pojemności 547 cm3 (18 KM), w którym zużycie paliwa wynosiło jeden litr na 80 km! Pojazd odznaczał się doskonałą niezawodnością, ale niezupełnie odpowiadał niezbędnym wymogom. Dopracowanie go zajęło prawie sześć lat, wydanych zostało około 250 000 funtów szterlingów, ale w końcu, w 2001 roku, armie USA i Wielkiej Brytanii przekazały oficjalną informację o nowym motocyklu z silnikiem Diesla. Firma Hayes Diversified Technologies oraz Royal Military College of Science przedstawiły motocykl HDT M103M1, w którym wykorzystano podwozie, poszczególne komponenty silnika i przeniesienie napędu z motocykla Kawasaki KLR650, natomiast w silniku zastosowano głowicę z aparaturą paliwową, co umożliwia pracę nie tylko na oleju napędowym, ale również na nafcie lotniczej oraz odpowiednio na JP-8. I co? Powiecie: „Po prostu jeszcze jedna zabawka dla wojaków, co nas to obchodzi?”. Odpowiedź jest jak sądzę oczywista i godna uwagi. Przede wszystkim, to pierwszy poważny przemysłowy projekt motocykla z silnikiem Diesla, w którym wszystkie części zostały zaprojektowane od podstaw pod to konkretne zastosowanie, a nie wydłubane z motopompy. Po drugie, jeżeli konstrukcja okaże się wystarczająco udana, to niedługo pojawi się również wersja cywilna tego pojazdu. Po trzecie, to swoisty test-drive pierwszej poważnej maszyny takiej klasy. Podczas testów motocykl HDT M103M1 ujawnił następujące właściwości: diesel reaguje bardzo wolno na dodawanie gazu, dynamika rozpędu jest więc oczywiście niemrawa, ale jego późniejsza wytrwałość w utrzymaniu prędkości, niezależnie od ukształtowania drogi, jest po prostu godna pozazdroszczenia. Wibracje, jak należało oczekiwać w przypadku silnika Diesla (584 cm3, 28 KM przy 5500 obr/min) są dość odczuwalne i przekazywane na ciało jeźdźca poprzez podnóżki i kierownicę. Moc silnika jest dostępna praktycznie ­w pełnym zakresie od 1500 do 7000 obr/min. Maksymalna prędkość wynosi około 90 mil/h (145 km/h), a podstawową zaletą HDT M103M1 jest oczywiście jego ekonomiczność - na 100 km zużywa 2,2 l paliwa. No cóż, nieźle, prawda? Absolutnie nie związany z wojskiem projekt przedstawiła niemiecka firma­ Neander Motors. Postanowiwszy stworzyć niewielki silnik Diesla, nadający się do zamontowania w lekkich pojazdach, firma zetknęła się z problemem wibracji. Przy czym, były one odczuwalne tym bardziej, im mocniejszy był silnik. Ani wałki wyrównoważające, ani żadne inne środki, stworzone i wymyślone w ciągu całej długiej historii motocykli od czasów Otto Daimlera, nie dawały pożądanego efektu. Silnik Diesla trząsł się tak, że mógł doprowadzić do obłędu… Zrównoważyć szkodliwych momentów nie udawało się w żaden sposób, aż konstruktorów olśniło: niech wał korbowy sam siebie rekompensuje! I światu ukazał się diesel o zasadniczo nowym schemacie konstrukcyjnym: każdy tłok poprzez dwa korbowody obracał dwa sztywno połączone ze sobą kołami zębatymi wały korbowe. Przy czym obrót odbywał się w różne strony, powodując tym samym wystarczające przeciwdziałanie. Co więcej, symetria sił silnika nie tylko wybawiła konstruktorów z problemów związanych z drganiami, ale ujawniła także pewną niespodziankę - silnik firmy Neander Motors okazał się o 12% bardziej ekonomiczny, niż zwykły silnik Diesla! Opierając się na udanym rozwiązaniu, długo się nie namyślając, konstruktorzy firmy zaprojektowali i przedstawili w 2005 roku całą rodzinę silników: jednocylindrowy chłodzony cieczą, o pojemności 400 cm3 i mocy 25 KM, dwucylindrowy turbodiesel z chłodzeniem powietrzno-olejowym, o pojemności 1400 cm3 i mocy 110 KM oraz 2,5-litrowy trzycylindrowy gigant wysokoprężny o przewidywanej mocy dwustu kucy. Po trzech latach został zaprezentowany kolejny prototyp motocykla na olej napędowy z 1,4-litrowym silnikiem. Holendrzy z firmy Star Twin przedstawili jeszcze jeden projekt w 2005 roku, skupiając się na segmencie motocykli sportowych. Zmodyfikowany 1,2 litrowy silnik chłodzony wodą, pochodzący z VW Lupo został umieszczony w ramie, opracowanej według własnego projektu. Otrzymano model Thunder Star TDI 1200. Projektowana moc jednostki napędowej przy wykorzystaniu turbodoładowania wynosiła 95 KM. Na razie jednak nie udało się przeskoczyć fazy prototypowej. Mit czy jednak realia? Jak wygląda zatem sytuacja dzisiaj? Formacja motocykli z dieslem powiększa się i rozszerza. Dzisiaj motocykl z silnikiem Diesla nie jest już odbierany jako coś niezwykłego. Od ośmiu lat, czyli od roku 2002 corocznie organizowane są zloty motocyklowe we Francji, Niemczech oraz Anglii, na których ludzie wymieniają się doświadczeniami, informacjami o nowościach i nowych osiągnięciach technicznych z branży motocykli z silnikiem Diesla. W roku 2007 firma HDT wreszcie wyprodukowała pierwszą limitowana serię „wszystkożernych” motocykli do zastosowań cywilnych o indeksie D65A01 Bulldog, w ilości 200 sztuk. Seria odróżnia się od wersji wojskowych zwiększoną do 611 cm3 pojemnością silnika (30 KM przy 5700 obr/min) i sprzedawana jest w komplecie z letnią kurtką skórzaną. Cena takiego pojazdu to 18 999 USD. W roku 2009 została przedstawiona nowa wersja cywilnego motocykla z silnikiem o pojemności 670 cm3 pod nazwą MD670F Bulldog, którego produkcja masowa powinna rozpocząć się w tym roku. Właściwie, model ten już ustanowił rekord świata, osiągając najwyższą prędkość wśród motocykli z silnikiem Diesla w klasie 750 cm3 - 172,4 km/h! Jeszcze jedna holenderska firma w 2008 roku przedstawiła w pełni ukończony projekt, przygotowany do uruchomienia produkcji. Firma EVA Products proponuje w cenie 17 500 EUR motocykl Track T-800 CDI z trzycylindrowym turbodoładowanym silnikiem Diesla od samochodu Smart o pojemności 800 cm3. Motocykl ten od strony designu jest dość wyrafinowany i posiada wiele nowoczesnych rozwiązań jak choćby silnik jako element nośny ramy oraz jednoramienny wahacz tylny z wałem napędowym w środku. 12-zaworowy silnik o mocy 50 KM zużywa 2,5 l paliwa na 100 km i rozpędza Tracka do imponującej prędkości 185 km/h. Tymczasem Neander Motors 28 września 2009 roku przedstawiła na moto-show „Mondial du Deux-Roue” w Paryżu prawdziwą sensację. Motocykl z silnikiem Diesla o wartości euro! Jest on wynikiem wzmożonej pracy w ciągu długich siedmiu lat, natomiast efekt końcowy robi wrażenie: przyspieszenie do setki w ciągu 4 sekund i możliwość jazdy z prędkością 210 km/h. Oczywiście 95 tyś. euro Niemcy żądają od nas nie za te skromne w znanym nam świecie motocykli osiągi, rzecz jasna elementów ze złota także w nim nie znajdziemy. Neander Turbo Diesel składany jest w Niemczech, przy czym każdy egzemplarz budowany jest ręcznie. Dodajmy, iż posiada on również mnóstwo niezwykłych rodzynków technologicznych. Ten ekskluzywny pojazd rozwija moc 112 KM przy 4200 obr/min i momencie obrotowym 214 Nm! Z taką bestią nie jest wstydem pojawić się nawet w Sturgis i stanąć obok takich modeli jak Yamaha V-Max lub Hayabusa, albo pozwolić, żeby one stanęły obok… Tak oto szanowni czytelnicy, na zakończenie chcę powiedzieć, że jesteśmy niewiarygodnymi szczęściarzami. Dosłownie na naszych oczach dzieje się historia! „Bzdura!” - powiecie - „kolejny segment motocykli do zabawy”. Może i tak, ale rozpoczęta aktywna działalność patentowa wielu wiodących firm w sferze silników Diesla właśnie dla motocykli, w tym i dla wyżej wymienionej Yamahy, daje nam prawo robić takie przypuszczenia. I kto wie, może minie pięć, dziesięć lat i my będziemy mogli zobaczyć na własne oczy jakiegoś seryjnego V-Maxa z silnikiem Diesla. A może nawet będziemy mieć okazję na nim się przejechać? Zapewne za najmniejszy silnik wysokoprężny można uznać dwusuwowy silnik Lohmann. Ten malec (jego pojemność to tylko 18 cm3) był mocowany pod piastą zębatki zdawczej roweru i przekazywał napęd przez wałek bezpośrednio na tylne koło. Co prawda niezupełnie odpowiada on klasycznym kanonom Rudolfa Diesla, chociaż pracuje na oleju napędowym na zasadzie zapłonu od sprężenia. Różnica polega na tym, że paliwo podawane jest bez wtrysku, jako mieszanina powietrzna, przez gaźnik, podobnie jak w silniku benzynowym. Natomiast jeden litr oleju napędowego wystarcza mu, żeby przejechać 140 km! Największe dieslowe monstrum - to mototank niemieckiej firmy Harzer Bike. Kiedy zespołowi Tilo Niebela wpadł w ręce silnik od radzieckiego czołgu T- 55, zbudowano przy jego wykorzystaniu motocykl z wózkiem bocznym, odnotowując rekord w księdze rekordów Guinnessa. Powstała machina o długości 5,8 metra i szerokości 2,8 metra. Waga pojazdu przekracza 4,3 tony! V12 o pojemności 38 litrów chłodzony jest wodą i rozwija moc około 600 KM (dane dla czołgu). W Internecie można znaleźć wideo, jak ten „malec” mruczy... To właśnie pojawienie się w latach 60-tych produkowanych seryjnie motopomp z silnikiem Diesla stało się impulsem dla wszelkich eksperymentów związanych z przeszczepianiem silników z wyżej wymienionych urządzeń technicznych do motocykli. Wielką popularnością cieszyły się silniki o małej pojemności firmy Fuji Robin (Japonia) 200 cm3 - 350 cm3, włoskich firm Lombardini Motori (325 i 440 cm3) i Ruggerini 850 cm3. Aktywnie były stosowane silniki z minitraktorów i kosiarek do trawy (Yanmar i Punsun). No i oczywiście nie pominięto silników samochodowych, np. dwusuwowy dieslowy silnik Daihatsu (650 cm3, 50 KM przy 3500 obr/min) albo Smart 800 (41 KM). Właśnie te silniki customizerzy z całego świata uwielbiają wstawiać w ramę ukraińskiego Dniepra czy rosyjskiego Urala.
Tematy o motor silnikiem malucha, Spięcie skrzyni malucha z silnikiem wsk 175, traktorek sam 126 silnik ze skrzynią poprzecznie, Buggy rurowiec z malucha - jeszcze raz :-), Maluch diesel jak przerobić silnik maluszka, silnik od cc do 126p ?(?) Pozostałe ogłoszenia Znaleziono 31 ogłoszeń Znaleziono 31 ogłoszeń Twoje ogłoszenie na górze listy? Wyróżnij! Niu M Motocykl Skuter elektryczny 125 NIU MQI GT Silnik BOSCH Raty Leasing Motocykle i Skutery » Skuter 15 990 zł Gliwice, Wójtowa Wieś wczoraj 21:11 Piaggio Vespa Primavera S # 50 cm3 # silnik 4T # światła LED # 2018 rok Motocykle i Skutery » Skuter 9 900 zł Do negocjacji Góra Kalwaria wczoraj 14:19 Silnik 125 Zipp quantum Motocykle i Skutery » Skuter 750 zł Lubin wczoraj 11:38 Silnik do skutera Motocykle i Skutery » Skuter 300 zł Do negocjacji Kosin 29 lip Skuter daelim s-five 50cc silnik sj50 /Honda/Yamaha/Daelim/Pegot/TGB Motocykle i Skutery » Skuter 800 zł Rupniów 29 lip kymco grand dink 125/50 silnik hondy, lub zamienię transport Motocykle i Skutery » Skuter 7 999 zł Do negocjacji Bielsko-Biała 29 lip SYM Symphony SR125 2022 Skuter Duże Koła Mocny Silnik Raty Leasing Gliwice Motocykle i Skutery » Skuter 12 699 zł Gliwice, Wójtowa Wieś 29 lip Piaggio Beverly 500 swap bez prawa rej części silnik scarabeo Motocykle i Skutery » Skuter 2 499 zł Starachowice 28 lip Aprilia Atlantic 500 bez prawa rej silnik Motocykle i Skutery » Skuter 2 500 zł Starachowice 28 lip Skuter TGB F409 Nowy silnik 70cc (1200 Cena weekendowa) Motocykle i Skutery » Skuter 1 200 zł Koszalin 28 lip CF Moto Skuter Elektryczny Silence VENICE Silnik BOSCH 2000 W Transport Motocykle i Skutery » Skuter 2 999 zł Do negocjacji Siedlce 28 lip Gilera Runner 50/70 (silnik Piaggio LC aprilia Sr ) Motocykle i Skutery » Skuter 3 600 zł Tenczynek 26 lip Silnik Vespa LX 50, 2T, 2006, 1-szy właściciel w Polsce, 15720km Motocykle i Skutery » Skuter 590 zł Poznań, Górczyn 25 lip Malaguti 250/125 silnik yamahy po remoncie. Na Motocykle i Skutery » Skuter 4 800 zł Do negocjacji Warszawa, Śródmieście 24 lip Gilera dna 70 nowy silnik Motocykle i Skutery » Skuter 1 999 zł Do negocjacji Wieliczka 23 lip Yamaha CS5O JOG RR 2004 Skuter Silnik Po Remoncie Stan Bardzo Dobry Motocykle i Skutery » Skuter 4 200 zł Do negocjacji Łódź, Górna 22 lip yamaha 250 silnik japonskiej produkcji Motocykle i Skutery » Skuter 2 650 zł Do negocjacji Turek 22 lip Vespa LX Piaggio Vespa LX50 nowy silnik Motocykle i Skutery » Skuter 5 999 zł Do negocjacji Piaseczno 21 lip Sprzedam duży Skuter Junak ELEGANCE 607 silnik czterosuwowy Motocykle i Skutery » Skuter 3 100 zł Do negocjacji Mysłowice 20 lip NIU NQi Sport skuter elektryczny silnik Bosch Wyprzedaż Okazja Motocykle i Skutery » Skuter 9 999 zł Do negocjacji Władysławowo 20 lip Piaggio Zip 50 2t, silnik ok, bez prawa rej, Motocykle i Skutery » Skuter 1 050 zł Starachowice 19 lip JM Santana 50 4t, gy6 129qmb silnik ok, euro 4, bez prawa rej. Motocykle i Skutery » Skuter 950 zł Starachowice 19 lip Gilera Stalker Super Silnik Motocykle i Skutery » Skuter 2 899 zł Błaziny Dolne 19 lip Witam mam do sprzedania piaggio x8 200 po kapitalnym remoncie silnika Motocykle i Skutery » Skuter 4 000 zł Do negocjacji Kalisz 19 lip Skuter nowy KSR 4t silnik 139qmb 17r 2km przebiegu Motocykle i Skutery » Skuter 3 799 zł Szczepanki 19 lip Sym Fiddle 3 III 50cm 4t silnik sprawny Motocykle i Skutery » Skuter 1 100 zł Starachowice 18 lip Skuter po remoncie silnika Motocykle i Skutery » Skuter 1 600 zł Biskupia Wola 17 lip Skuter Moto Baretti. Nowy silnik. Motocykle i Skutery » Skuter 2 700 zł Do negocjacji Gliwice, Sośnica 15 lip motocykl yamaha zet 80 uszkodzony silnik Motocykle i Skutery » Skuter 400 zł Do negocjacji Wrocław, Fabryczna 12 lip Skuter Vespa GTS 125ccm Silnik na wtrysku na Części Motocykle i Skutery » Skuter 1 590 zł Wrocław, Krzyki 10 lip Skuter elektryczny NIU MQi+ SPORT NOWY RATY silnik BOSCH 2022 Motocykle i Skutery » Skuter 9 990 zł Grudziądz 8 lip yhYZRjS. 310 386 423 31 115 26 375 264 221

motor z silnikiem od vipera